14 czerwca dwudziestu uczniów naszej szkoły wraz z opiekunami w spokojnej atmosferze poranka rozpoczęło zwiedzanie Gdańska od Europejskiego Centrum Solidarności. Następnie ósmoklasiści opowiedzieli młodszym kolegom historię strajków w Stoczni Gdańskiej. Zobaczenie jej na żywo zrobiło na nas ogromne wrażenie. Poczuliśmy się onieśmieleni przez wielkość Bazyliki Mariackiej i piękno znajdujących się w niej obrazów i rzeźb. Na Starówce zobaczyliśmy restaurację „Literacką” (bardzo podobała nam sie jej nazwa), znane z pocztówek statki „Czarna Perła” i „Małgorzata”. Po obejrzeniu posągu Neptuna i szukaniu odpowiedzi na pytanie polonistki o jego greckiego odpowiednika, zgłodnieliśmy i usiedliśmy na jagodzianki, gofry i - jak to nad morzem - lody. Czuliśmy się jak w niebie (wszyscy, dorośli też) podczas pobytu w fabryce słodkości. Żelki, pianki, gumy balonowe, cukierki różnej miary - nic nie umknęło naszym torebkom.
Gdańsk próbował nas zgubić swoimi krętymi ulicami, ale nie daliśmy mu się i - po zjednoczeniu z grupą, idącą z gali - spędziliśmy czas w galerii „Forum”. Następnie wróciliśmy na starówkę, aby zjeść obiad w barze „Pyra”. Z pomocą życzliwych miejscowych dotarliśmy na dworzec główny, skąd koleją SKM pojechaliśmy do Sopotu. 20-minutowa podróż była świetnym odpoczynkiem. Potem spacerowaliśmy po molo i, korzystając z faktu, że nie musimy płacić za niego podatku, wdychaliśmy jod. Następnie mieliśmy czas wolny na leżenie na plaży, jedzenie lodów i zakupy. Wracając do domu, oglądaliśmy mecz, co było bardzo ekscytujące. Przez cały dzień tak się dotleniliśmy i zrelaksowaliśmy, że w nocy sen przyszedł natychmiastowo. Na pewno będziemy z uśmiechem wspominać ten wyjazd jako „stare, dobre czasy”!!
Pozdrawiam
Maria Wójcik