pt. „Trzy przystanki do teatru”. Choć książka ma przeszło 250 stron, to wcale nie czyta się jej ciężko! Bohaterowie przeżywają masę różnych przygód, a do tego muszą rozwiązywać dużo zagadek i złamać wiele szyfrów. Dla wszystkich, którzy uwielbiają łamać sobie głowę, to będzie książka idealna. Ale zagadki to nie wszystko! Jest też smok i cofanie się w czasie. Zdarzały się chwile, gdy czułam, jak dreszcz przechodził mi po plecach, ale któż z nas nie lubi trochę adrenaliny. Najważniejsze jest to, że historia daje nadzieję na spełnienie marzeń.
Dlatego – czytajcie!!!
Blogerka Julia K